Każdy z nas marzy o pięknym, a zarazem lśniącym aucie. Co zrobić, by lakier prezentował się niemal idealnie? Jaki środek myjący wybrać, by efekt trzymał się jak najdłużej. Na rynku znajdziemy niezliczoną ilość specyfików począwszy od szamponów, poprzez woski i pasty, a skończywszy na mleczkach i sprejach. Chociaż ceny niektórych z nich mogą być kuszące, zbyt duża ilość środków chemicznych może doprowadzić do zniszczenia karoserii.
1. Mycie szamponem
Wyblaknięcie koloru, delikatne pęknięcia, ledwo widoczne ubytki powierzchni – nikt z nas nie chce, by jego auto wyglądało jak przed złomowaniem. Lakier jest swojego rodzaju wizytówką każdego czterokołowca. By prezentował się nienagannie musimy regularnie myć oraz woskować karoserię. W przypadku samego mycia winniśmy używać specjalnych, sprawdzonych szamponów. Specyfiki ułatwią nam pozbycie się brudu, zaschniętych robaczków, piasku oraz soli. Wielu kierowców chcąc oszczędzić, myje auto domowymi detergentami, na przykład. płynem do mycia naczyń. Nie możemy zapominać, że środki te mają za zadanie odtłuszczać. W efekcie pozbawią nasz lakier powłoki woskowej, a co za tym idzie będzie ona narażona na szybsze zniszczenie.
2. Stosowanie pasty lekkościernej lub mleczka
Po umyciu auta przychodzi czas na regenerację lakieru. W tym celu należy użyć specjalnej pasty bądź mleczka. Na rynku znajdziemy różnorodne detergenty – uniwersalne bądź dedykowane do specjalnych lakierów. Proces regeneracji jest niezbędny, bowiem pozwala pozbyć się rys oraz ubytków i utlenień. W przypadku znacznie zniszczonej karoserii jedyną opcją jest wizyta u specjalisty. Fachowiec usunie zniszczoną warstwę lakieru.
3. Użycie wosku
Kiedy nasz lakier nieco odżyje, możemy nałożyć nań wosk. W przypadku starszych modeli aut zaleca się detergent w paście – znacznie lepiej usuwa on utlenienia lakieru. W nowych autach doskonale sprawdzi się wosk w mleczku bądź oliwce. Pamiętajmy, że proces woskowania zaczynamy dopiero, kiedy nasze auto będzie całkowicie suche. Maź nakładamy na karoserię za pomocą czystej, miękkiej ściereczki. Po jej wyschnięciu dokładnie polerujemy każdy pokryty element auta, dopóki całość nie będzie błyszczeć.
4. Polerowanie lakieru
Ci, którzy nie mają zbyt dużego doświadczenia w nabłyszczaniu auta winni skorzystać z polerki oscylacyjnej. Jest to idealne narzędzie dla wszystkich amatorów. Nawet w przypadku niewłaściwego użytkowania, nasz lakier pozostanie w nienaruszonym stanie. Metoda ta dedykowana jest w przypadku nowszych modeli, gdzie powłoka auta nie została jeszcze znacznie uszkodzona. Nieco bardziej doświadczeni kierowcy mogą skorzystać z polerki obrotowej. Narzędzie to przeznaczone jest wyłącznie dla profesjonalistów. W niewłaściwych rękach może uszkodzić lakier.
5. Woskowanie na mokro
Tym, którzy nie mają czasu na zabawę z polerkami i woskami, zalecamy woskowanie na mokro. Można powiedzieć, ze metoda ta dedykowana jest dla leniwych. Na rynku znajdziemy specjalne preparaty, przeznaczone do rozcieńczania wodą bądź w formie spryskiwacza, bezpośrednio aplikowanego na karoserię. Pierwszy używamy w czasie mycia auta – dolewamy go do ostatniej wody, jaką spłukujemy pojazd. Ci, którzy mają nieco więcej czasu i chęci mogą użyć gąbki, co pozwoli oszczędzić sporą ilość środka, a jednocześnie również wodę. Preparaty w butelkach z rozpylaczem nakłada się bezpośrednio na wilgotny lakier. Po odczekaniu zalecanego przez producenta czasu należy ponownie spłukać karoserię.
6. Usługi profesjonalnego warsztatu
Najbardziej skuteczną (amatorską) metodą jest woskowanie ręczne, o którym rozpisywaliśmy się już na początku. Ostatecznie, Ci, którzy nie chcą marnować ani chwili wolnego mogą udać się do warsztatu. Opcja ta polecana jest w przypadku zabytkowych bądź niezwykle drogich aut. W innym wypadku jest to zwykła strata pieniędzy.
Jeżeli nie dbamy o nasz lakier regularnie, żaden amatorski sposób nie sprawi, że odzyska on dawną świetność. Zaniedbana karoseria to zadanie wyłącznie dla fachowca z warsztatu.