Inżynierowie odpowiedzialni za postępy w dziedzinie motoryzacji nie zwalniają tempa. Po tym, jak znaleźli sposób na zbudowanie aut autonomicznych, postanowili skonstruować samodzielnie jeżdżący motocykl. Kto tego dokonał i co wiemy o najnowszym produkcie przemysłu motoryzacyjnego?
Japoński koncern stworzył coś absolutnie nowego
Firma Yamaha stworzyła Motobota. Po tym, jak ta wiadomość ujrzała światło dzienne, w środowisku fanów „dwóch kółek” zawrzało. Raz po raz padały pytania o to, jaki jest sens tworzenia motoru, który nie wymaga ingerencji człowieka. W końcu najważniejsze jest czerpanie radości z dowodzenia tą potężną maszyną. Właśnie ta swoboda w podejmowaniu decyzji jest kluczem do satysfakcji z prowadzenia własnego motocykla.
Z kolei w przypadku pojazdu, który podejmuje decyzje za nas – brakuje miejsca na radość z jazdy. Szybko okazało się jednak, jaki jest cel azjatyckich konstruktorów. Chcą oni przetestować rozwiązania technologiczne, które mogłyby być groźne dla kierowcy z krwi i kości. Ten argument zamyka usta wszystkim niedowiarkom i wichrzycielom. Przemawia do nich bowiem to, że prowadzone testy mogą w przyszłości przynieść także im coś pożytecznego.
Wyścig konstruktorów rozpoczęty
Warto wiedzieć o tym, że nie tylko Japończycy rozpoczęli realizację pomysłu stworzenia samojezdnego jednośladu. Na tę samą myśl wpadł także Charles Bombardier. To inżynier konstruujący futurystyczne środki transportu. Z jego inicjatywy powstał projekt mający na celu stworzenie Cyclotronu.
Pojazd ma otrzymać kształt, który narodził się w głowie Ashisha Thulkara – współpracownika Bombardiera. Duet ten chce stworzyć pojazd, który wyglądem będzie przypominał te, które można było podziwiać w filmie Tron: Dziedzictwo. Co można powiedzieć o tym niezwykłym, kosmicznym środku transportu? Będzie on wyposażony w dwuosobową kabinę.
Podróżujący w niej ludzie będą zwróceni twarzami do siebie, a ich ciała będą chronione przezroczystymi ścianami. To właśnie one w razie stłuczki będą dbały o bezpieczeństwo podróżnych. Inną zaletą tego rozwiązania będzie to, że – w porównaniu do tradycyjnego motoru – nowy cud techniki uchroni podróżnych przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Pod tym względem będzie więc podobny do samochodu. Będzie jednak zajmował zdecydowanie mniej miejsca w przestrzeni miejskiej. Co jeszcze będzie go wyróżniać na tle innych wynalazków motoryzacji? W porównaniu do zwykłych motorów będzie samodzielnie utrzymywał równowagę nawet w trakcie postoju. Zadba o to system żyroskopowy użyty niegdyś przez firmę Lit Motors. Ciekawym konceptem jest również to, że futurystyczny jednoślad będzie ładowany bezprzewodowo. Jego akumulator nie będzie wymagał specjalnych, mało dostępnych stacji energetycznych.
Konstruktorzy-pasjonaci prześcigają się w pomysłach
Ten, kto myśli, że Motobot Yamahy i Cyclotron to jedyne jednoślady autonomiczne, jest w błędzie. Model takiego środka transportu przygotował także Eric Unnervik. Student wydziału mikroinżynierii Uniwersytetu w Lozannie nie chce jednak osiągać wygórowanych celów. Przede wszystkim pragnie bowiem stworzyć motocykl, który przewyższy zdolności człowieka.
W tym celu młody naukowiec buduje miniaturowe pojazdy, których produkcja nie wymaga dużych nakładów finansowych. Za ich ruch odpowiada jednostka sterująca Raspberry Pi. Mimo tych wszystkich zaawansowanych rozwiązań technologicznych konstrukcje Unnervika nie będą miały wpływu na życie społeczeństwa.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku dokonań firmy Google. Ten gigant na rynku nowych technologii jest właśnie na etapie testowania motoru autonomicznego. Nad projektem czuwa Anthony Lewandowski – konstruktor sławnego już GhostRidera, który miał swoją premierę na zawodach DARPA Grand Challenge (zawody pojazdów autonomicznych) w 2004 roku. Daje to szansę na to, że niezwykły zmysł konstruktorski w połączeniu z ogromnym budżetem przyniesie w przyszłości spektakularny owoc w postaci nowego wynalazku.
Ta sama myśl technologiczna materializuje się, jak widać, jednocześnie w różnych częściach globu. Czas pokaże, który producent innowacyjnych wynalazków jako pierwszy zrealizuje swój projekt.