Prawie dwa miliony polskich kierowców posiadających auta na gwarancji korzysta z usług Autoryzowanej Stacji Obsługi (ASO). Celowo napisaliśmy tutaj „na gwarancji” – gdy ta dobiegnie końca, większość decyduje się zakończyć współpracę z ASO i znajduje sobie dobry, sprawdzony warsztat niezależny. Z tych drugich korzysta prawie szesnaście milionów polskich posiadaczy czterokołowców. Co motywuje kierowców do zmiany ASO na serwis nieautoryzowany? Niewątpliwie są to względy finansowe, jednakże i jedna i druga opcja posiadają swoje wady oraz zalety.
Plusy i minusy
Jeśli chodzi o podejście do klienta, ASO „bije na głowę” warsztaty niezależne. Autoryzowany serwis charakteryzuje się tym, że posiada swoje standardy. Oddając auto do naprawy mamy pewność, że wróci do nas „całe i zdrowe”. W przypadku niezależnych jednostek jest nieco inaczej. ASO przyjmując auto działa wg „checklisty” - eliminuje to sytuacje, w których samochód wyjeżdża z serwisu z niezauważoną usterką.. W wielu przypadkach zabezpiecza wnętrze pojazdu, kompleksowo sprawdza sprawność poszczególnych układów. Po wyjeździe z serwisu mamy pewność, że samochód nie posiada żadnej ukrytej usterki. W przypadku placówek nieautoryzowanych niestety tej pewności nie mamy. Ważnym aspektem są same koszty naprawy – w ASO od początku do końca wiesz ile i za co zapłacisz. Jesteś na bieżąco informowany o tym, co dzieje się z Twoim autem i jak bardzo obciąży to Twój budżet. Po oddaniu samochodu do serwisu nieautoryzowanego w wielu przypadkach o koszcie dowiadujesz się przy odbiorze (dodatkowo jest on często zawyżony). Końcowo warto zauważyć, że Autoryzowane Stacje Obsługi korzystają wyłącznie z oryginalnych części producenta.
Czego możemy się spodziewać?
Korzystając z usług nieautoryzowanego serwisu, tak naprawdę nie wiemy, czego się spodziewać. Oczywiście w wielu przypadkach, zwłaszcza gdy jednostka jest wielomarkowa bądź wyspecjalizowana w danej marce możemy być pewni usług na takim samym poziomie jak w ASO (za co niestety płacimy duże pieniądze). W większości warsztatów prywatnych nie ma żadnych standardów. Oddajemy kluczyki i dokumenty i tak naprawdę nie wiemy, co dzieje się z naszym samochodem. Mechanicy nie wiedzą co mają zrobić, gdyż uwagi klienta są prawie w całości pomijane. Przy odbiorze auta rodzi to pewne animozje, na które końcowo i tak machamy ręką. W przypadku nieautoryzowanych serwisów uwaga zwracana jest wyłącznie na to, co zostało zlecone. Mimo, że dany element nie działa, serwisanci, którzy nie dostali przykazania jego naprawy nie dość, że całkowicie go pominą, to jeszcze nie pofatygują się, by powiadomić klienta o zaistniałej sytuacji. Zakup części, ich pochodzenie, a przede wszystkim cena nie są konsultowane z właścicielem auta, co skutkuje tym, że o finalnych kosztach dowiadujemy się w chwili odbioru auta. W ASO w sytuacji, gdy części zostaną wymienione bez zgody klienta, może on odmówić dokonania płatności. Same pieniądze nie są tu jednak problemem. Gdy oddajemy auto do nieautoryzowanego serwisu, tak naprawdę nie wiemy, co się z nim dzieje.
Korzystając z usług ASO nie płacisz za przysłowiowego kota w worku. Wszystkie wykonane czynności i wymienione części są dokładnie spisane. Dodatkowo usługi te objęte są gwarancją. Jakiekolwiek późniejsze problemy z autem skutkują tym, że możemy ubiegać się o darmową naprawę, czy wymianę uszkodzonych części. Nieautoryzowany serwis oczywiście nie daje nam gwarancji – późniejsza ewentualna naprawa spowodowana niedociągnięciami z jego strony kończy się tym, że musimy ponieść dodatkowe koszty. Dużo zależy od uczciwości samego właściciela serwisu.
Oryginalne czy zamienniki?
Tak jak wspomnieliśmy kilka akapitów wyżej, ważnym aspektem są części zamienne. ASO korzysta wyłącznie z oryginalnych części, zaś nieautoryzowane warsztaty używają również zamienników. W tym wypadku to właśnie serwisy niezależne wypadają lepiej. Oryginalne części są drogie, na rynku zaś znajdziemy wiele zamienników, które nie różnią się zbytnio właściwościami, a których cena nie przyprawia nas o zawrót głowy.
Z usług warsztatu niezależnego korzystają ci kierowcy, którzy jeżdżą po polskich drogach standardowymi modelami aut. Osoby, które posiadają „perełki” decydują się na ASO, gdyż tam prędzej uzyskają pomoc w przypadku specyficznych awarii.