Zima jest niełatwa również dla naszych samochodów. Niskie temperatury, mróz, deszcz i wiatr bardzo negatywnie wpływają na ich stan. Do tego trudność może sprawiać jazda w problemowych zimowych warunkach. Zobacz, jak dbać o samochód zimą i o czym koniecznie musisz pamiętać. Bezpiecznej jazdy!
O tym musisz pamiętać zimą
Nie ma nic ważniejszego zimą niż sprawny akumulator. Warto o niego zadbać jeszcze przed sezonem zimowym, jednak na jego wymianę czy sprawdzenie jakości każdy czas będzie dobry. Przy niskich temperaturach efektywność akumulatorów znacznie spada, nawet o 25 proc. Zatem, jeśli nasz akumulator potrafi zawieść nas jeszcze jesienią, konieczne będzie sprawdzenie jego jakości lub wymiana przed rozpoczęciem zimy. Przy sprawdzeniu naładowania pomogą nam miernik elektroniczny i obciążeniowy. Prawidłowa wartość 12,5-12,7 V (napięcie spoczynkowe na zaciskach sprawnej baterii) oraz 13,9-14,4V (napięcie ładowania). Jeśli te wartości są niższe, koniecznie doładuj akumulator przy pomocy prostownika lub kabli rozruchowych, jeżeli korzystasz z pomocy innego auta.
Fot. Depositphotos.com
Po dobrym akumulatorze bezpieczeństwo na drodze zapewnią nam dobrej jakości opony zimowe. Wymieniamy je po pierwszych przymrozkach lub nawet wtedy, gdy temperatura chociażby zbliża się do zera. Opony zimowe mają głębsze bieżniki, a ich skład wzbogacony jest to większą ilość naturalnego kauczuku, olej roślinny, dzięki czemu są bardziej elastyczne niż opony letnie. Zapewniają przyczepność na lodzie, w błocie pośniegowym oraz na śniegu.
Świetnie zimą sprawdzą się dobre wycieraczki. Stare, wysłużone tylko będą rozmazywać deszcz, błoto i śnieg na szybie, przez co tracimy widoczność, a jazda staje się bardzo niebezpieczna. Przy zakupie nowych wycieraczek do szyb, koniecznie pamiętaj także o tych do tylnej szyby. Przy okazji wycieraczek – przed pierwszymi mrozami koniecznie wymieńmy płyn do spryskiwaczy. Zimowy ma dodatek alkoholu, który zapobiega zamarzaniu (letni zachowuje się, jak woda w czasie mrozów – zamarza już w temperaturze 0 stopni Celsjusza). Zimą bardzo często zamarzają zamki w samochodowych drzwiach. Dlatego każdy zapobiegliwy kierowca powinien zaopatrzyć się w odmrażacz do zamków w aerozolu. W prosty i szybki sposób pomoże nam poradzić sobie w trudnej sytuacji, byśmy nie mieli problemów zimą z dostaniem się do auta.
Dbaj o auto zimą i jedź mądrze
Dobrze jest zapobiegać sytuacjom, kiedy spotka nas zamarznięty zamek i nie będziemy mogli dostać się do samochodu. Oczywiście w takiej sytuacji, jak już pisaliśmy wyżej, pomoże odmrażacz do zamków w aerozolu, jednak warto unikać zdarzeń awaryjnych. Dlatego dobrze jest zabezpieczyć zamki do samochodu płynem na bazie aerozolu – koniecznie wysmarujmy nim także uszczelki samochodu, znajdujące się bezpośrednio na drzwiach i bagażniku auta. Dobrym sposobem, pomagającym przynajmniej czasem, jest parkowanie samochodu w taki sposób, by zamek znajdował się po stronie wschodniej. Jest szansa na to, że mimo mrozu, wstające słońce nieco roztopi lód w zamku oraz na uszczelkach.
Jazda zimą jest nie lada problemem. Potrafi płatać figle nawet bardzo doświadczonym kierowcom. W sytuacjach awaryjnych należy koniecznie zachować spokój i opanowanie, dzięki którym uda nam się wyjść z najgorszych opresji. Jak jeździć zimą? Bardzo trudne jest wjeżdżanie pod górkę. Rozpęd należy zacząć jeszcze przed wzniesieniem, a koła powinniśmy mieć skierowane na wprost – dzięki temu zapewnimy sobie także odpowiednią przyczepność. Jeśli koła zaczną nam buksować przy podjeździe, należy umiejętnie manipulować pedałem gazu. Lekko go odpuszczać, jednocześnie nie tracąc zbyt dużo prędkości. Niełatwym zadaniem jest także ruszanie na śliskiej powierzchni. Ruszamy na półsprzęgle – a więc wciskając gaz, odpuszczając jednocześnie sprzęgło (nie do końca). Jeśli czujesz się dobrym kierowcą, możesz wystartować z drugiego biegu. Natomiast jeżeli żaden ze sposobów nie zadziała, można wykorzystać dywaniki samochodowe – kładziemy je przed koła i próbujemy wystartować (zamiast dywaników można też użyć żwiru i piasku, które warto wozić ze sobą w czasie zimowych miesięcy.
Jeszcze trudniejsze od ruszania i podjazdów pod górkę jest hamowanie na śliskiej i ośnieżonej nawierzchni. Bardzo łatwo wpaść w poślizg i spowodować wypadek. Najbardziej uniwersalną radą jest hamowanie pulsacyjne, a więc niedociskanie pedału gazu do dechy, a delikatne, właśnie pulsacyjne jego naciskanie. Jednak zasada ta nie zadziała, jeżeli w samochodzie mamy zainstalowany system ABS. Wtedy należy wcisnąć pedał hamulca do dechy, mimo pojawiających się drgań. System ABS nie blokuje kół, dlatego wtedy należy delikatnie skręcać kierownicą w różnych kierunkach.
Fot. Depositphotos.com
Niezbędnik zimowego kierowcy
Poniżej lista produktów i akcesoriów samochodowych, które mogą przydać podczas zimy każdemu kierowcy:
- Kable rozruchowe Virage, cena ok. 25 zł
Kable rozruchowe Virage mają długość 2,5 metra i przeznaczone są do użytku w samochodach osobowych. Nadają się do uruchamiania silników o maksymalnej pojemności 2500 cm3. Są niezbędne do wspomożenia rozruchu pojazdu z wyczerpanym akumulatorem. Kable rozruchowe Virage przydają się szczególnie wtedy, gdy nasz samochód ma już swoje lata, a akumulator bywa zawodny. Przydadzą się szczególnie w zimie – mróz może uniemożliwić nam odpalenie samochodu rano i wtedy skorzystanie z kabli rozruchowych (i innego samochodu) będzie niezbędne, by móc ruszyć do pracy, na zakupy czy do mechanika.
- Prostownik samochodowy Volt 5A, cena ok. 100 zł
Prostownik automatyczny przeznaczony jest do ładowania 6V i 12V kwasowo-ołowiowych akumulatorów samochodowych. Do takich akumulatorów należą m.in. akumulatory bezobsługowe VRLA (AGM i GEL), akumulatory kwasowe z ciekłym elektrolitem lub MF. Prostownik posiada duży ekran LCD, który ułatwia szybką ocenę naładowania akumulatora. Ładowarka została wyposażona w mikroprocesor, co zapewnia bezpieczeństwo podczas ładowania w nocy. Po pełnym naładowaniu akumulatora, prostownik przechodzi w stan monitorowania napięcia. Posiada kilka przydatnych funkcji: tryb zimowy, który umożliwia pełne naładowanie akumulatora przy niskich temperaturach, oraz tryb reanimacji – przydatny, kiedy posiadamy rozładowany akumulator. Prostownik ładuje akumulator pojedynczymi impulsami. Co ważniejsze, ładowarka sama reguluje napięcia. Producent zadbał też o bezpieczeństwo użytkowania urządzenia, to m.in. zabezpieczenia przed przegrzaniem, przeciążeniem oraz bardzo ważny element – przed błędnym podłączeniem biegunów.
- Zimowy płyn do spryskiwaczy K2 Claren, cena ok. 14 zł
Zimowy, niezamarzający, perfumowany płyn do mycia i odmrażania szyb samochodowych K2 Claren to produkt, który już od ponad 15 lat jest dostępny na rynku. Unikalna receptura sprawia, że K2 Claren nie zamarza nawet w temperaturze -22 stopni Celsjusza. Receptura zimowego płynu do spryskiwaczy K2 została wzbogacona nanocząsteczkami, które tworzą na powierzchni szyby warstwę ochronną. Dzięki temu powierzchnia szyby zostaje wygładzona, co zapobiega ponownemu osadzaniu się brudu. W czasie deszczu woda lepiej spływa z szyby, a wycieraczki wolniej się zużywają. Bezpieczna dla uszczelek i lakieru. Po zastosowaniu płynu wnętrze auta wypełnia przyjemny zapach.
- Zimowy płyn do spryskiwaczy K2 Claren Total, cena ok. 26 zł
Zimowy płyn do spryskiwaczy K2 Claren Total to nowoczesny płyn do spryskiwaczy, który nie zawiedzie nawet w ekstremalnie niskich temperaturach otoczenia. Wytrzyma nawet czterdziestostopniowe mrozy. Z uwagi na unikalne właściwości i dużą siłę działania, może być użyty także w celu rozmrożenia już zamarzniętego płynu do spryskiwaczy oraz służyć pomocniczo do odmrażania szyb samochodowych z pokładów szronu i lodu. Już przy pierwszym użyciu doskonale usuwa zabrudzenia z powierzchni szyby, pozostawiając ją perfekcyjnie przejrzystą i bez smug. Zimowy płyn do spryskiwaczy K2 Claren Total jest całkowicie bezpieczny dla lakieru, elementów gumowych i wykonanych z tworzyw sztucznych, także dla najnowocześniejszych reflektorów wykonanych z poliwęglanów. Chroni pióra wycieraczek przed utratą elastyczności. Może być stosowany do każdego rodzaju dysz spryskiwaczy. Skutecznie zabezpiecza je przed zamarzaniem. Spełnia wymagania techniczne następujących norm DEKRA w zakresie jakości mycia oraz kompatybilności z poliwęglanowymi reflektorami, elementami plastikowymi, gumowymi i lakierem.
- Odmrażacz do zamków Nigrin, cena ok. 9 zł
Odmrażacz do zamków Nigrin otwiera bez problemu zamarznięte zamki. Jest bardzo prosty w użyciu, bo wystarczy odsunąć osłonę zamka za pomocą dozownika buteleczki, następnie wtrysnąć preparat i pozostawić do momentu, aż zacznie działać. Preparat jest skuteczny nawet w temperaturze -50 stopni Celsjusza.
- Odmrażacz do szyb Alaska, cena ok. 10 zł
Odmrażacz do szyb Alaska w zaledwie kilka chwil odmraża powierzchnie szyby, pozostawiając ją gładką i bez zarysowań. Zawarte w Alasce nanocząsteczki sprawiają, że po zastosowaniu odmrażacza łatwiej jest następnym razem usunąć lód z powierzchni szyby. Działa nawet w -70 stopniach Celsjusza. Odmrażacz do szyb Alaska jest całkowicie bezpieczny dla lakieru, gumy i plastiku, a także dla uszczelek. Jak używać odmrażacza? Należy rozpylić na oszronioną warstwę szyby. Po roztopieniu lodu od razu wytrzeć do sucha ściereczką lub wycieraczkami. W celu usunięcia grubszych warstw lodu, konieczne będzie stosowanie skrobaka.
- Szczotko-skrobaczka Brumm, cena ok. 13 zł
Szczotka ze skrobaczką wykonana z trwałego, elastycznego materiału. Długość: 54 mm. Umożliwia szybkie oczyszczanie ze śniegu i lodu. Dzięki miękkim uchwytom nie wyślizguje się z rąk. Odporna na pękanie. Wśród jej zalet warto wymienić, m.in. uniwersalność, trwałość, elastyczność oraz pewne uchwyty.
- Podgrzewana skrobaczka do czyszczenia szyb z lodu i śniegu Apte, cena ok. 25 zł
Elektryczna, podgrzewana skrobaczka do szyb Apte zasilana jest z gniazda zapalniczki samochodowej 12 V. Skrobaczka podgrzewa się do temperatury maksimum 180 stopni Celsjusza, pobierając przy tym jedynie 1,5 A prądu, dzięki czemu urządzenie jest bezpieczne. Posiada włącznik On/Off oraz zieloną diodę kontrolą, a także na tyle długi przewód, że manewrowanie skrobaczką na zewnątrz samochodu jest bardzo proste.