Prawo jazdy to jeden z dokumentów, bez których ciężko żyć we współczesnym świecie. Przydaje się na co dzień i od święta. W Polsce prawo jazdy może mieć każdy, kto ukończył 18 rok życia. Jednak trzeba najpierw przejść specjalny kurs, a także zdać państwowy egzamin. Właśnie… egzamin, który spędza sen z powiek niemal każdemu przyszłemu kierowcy. Jak przygotować się do „prawka”, żeby zdać bez żadnych problemów? Podpowiadamy, jak to zrobić! Powodzenia!
Na czym polega egzamin?
Egzamin na prawo jazdy to dwuetapowa ścieżka, podczas której mamy wykazać, że nie tylko potrafimy technicznie opanować auto, ale także stosować prawo ruchu drogowego, zachować się odpowiednio w każdej sytuacji, a także respektować innych kierowców na drodze. Dlatego pierwsza część to tak zwana teoria, a druga to praktyczna jazda – na placu manewrowym oraz w ruchu drogowym, czyli „na mieście”. Egzamin teoretyczny zdaje się na specjalnie do tego przygotowanym komputerze, na którym wyświetlają się pytania, a naszym zadaniem jest wybór właściwej odpowiedzi. Pytań jest 32, a jedynie odpowiedzi, jakich możemy udzielić to ‘tak’ lub ‘nie’. Tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa, a na wypełnienie ankiety z pytaniami mamy maksymalnie 25 minut. Większość pytań to pytania podstawowe, a 12 z nich jest pytaniami specjalistycznymi. Każde z pytań jest numerowane i można otrzymać za właściwą odpowiedź od 1 do 3 punktów.
Jeśli zdamy egzamin teoretyczny (dowiemy się o tym od razu po zakończeniu testu), możemy przejść do drugiej części egzaminu na prawo jazdy, czyli egzaminu praktycznego. Ten zaczyna się na placu manewrowym, znajdującym się na terenie ośrodka ruchu drogowego. W pierwszej kolejności należy sprawdzić stan techniczny pojazdu, a raczej pokazać egzaminatorowi, że mamy pojęcie o tym, co i gdzie znajduje się w samochodzie. Musimy udowodnić, że wiemy, gdzie i w jaki sposób sprawdza się poziom płynów eksploatacyjnych, czyli olej w silniku czy płyn chłodniczy. Dodatkowo sprawdzamy, czy działają wszystkie światła, wiemy, jak się nazywają i do czego służą. Następnym etapem jest przygotowanie do jazdy, czyli prawidłowe ustawienie samochodu tak, by wygodnie było nam prowadzić auto. Będziemy mieli za zadanie ustawić lusterka, fotele (w tym zagłówki), zapiąć pas bezpieczeństwa oraz zamknąć drzwi i ewentualnie klapę z przodu auta, jeśli tego nie zrobiliśmy podczas weryfikacji poziomu płynów eksploatacyjnych. Ważne, by jak najlepiej przygotować się do jazdy. Wielu egzaminatorów nie pozwala w trakcie jazdy poprawić lusterek czy fotela, jeśli nie zrobiliśmy tego prawidłowo na placu manewrowym. A bez tego możemy mieć problemy z prawidłową widocznością na drodze. Po tych wszystkich operacjach, możemy zacząć jeździć po placu manewrowym. Pierwszym zadaniem będzie jazda po łuku do przodu i do tyłu pomiędzy liniami wyznaczonymi przez pachołki. Drugim natomiast będzie ruszanie pod górkę w taki sposób, aby auto się nie stoczyło. Jeśli te manewry wykonamy poprawnie, ostatnim elementem praktycznego egzaminu na „prawko” będzie jazda po mieście. Zazwyczaj jeździ się w pobliżu ośrodka ruchu drogowego, jednak trasy są tak ustalane, by egzaminowany mógł wykazać się maksymalną liczbą manewrów i zadań. Dlatego też możemy się spodziewać klasycznych skrzyżowań ze światłami, skrzyżowań równoległych oraz jazdy po rondzie. Będą uliczki jednokierunkowe, parkowanie i włączanie się do ruchu z drogi podporządkowanej. Będziemy zmieniać pasy ruchu i kierunek jazdy (zawracanie). A podczas tych zadań egzaminator będzie przyglądał się nie tylko temu, jak znamy prawo drogowe, znaki na drodze i obowiązujące zasady, ale także temu, jak będziemy współpracować z innymi kierowcami w ruchu drogowym, reagować na zmieniające się warunki na trasie oraz temu, jak technicznie mamy opanowane prowadzenie auta (hamowanie, zmiana biegów, właściwa prędkość, używanie kierunkowskazów). Lepiej, by samochód nie zgasł więcej niż jeden raz 9 za drugim razem możemy zostać poinformowani o negatywnym wyniku). Egzamin będzie trwał tak długo, jak egzaminator uzna za stosowane. O jego wyniku zostaniemy poinformowani dopiero w momencie, kiedy zaparkujemy na parkingu wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego (na polecenie osoby przeprowadzającej egzamin).
Co zabrać na egzamin na prawo jazdy? Koniecznie dowód osobisty, by egzaminator mógł potwierdzić naszą tożsamość. Bez niego – nie zostaniemy dopuszczeni do zdawania. Jeśli nie mamy dowodu osobistego, może być to paszport lub karta pobytu (dla obcokrajowców przebywających na terenie Polski). Jeśli mamy zaświadczenia od lekarza o specjalnych warunkach zdawania i prowadzenia pojazdu, też mogą się przydać. Mowa tu między innymi o zaświadczeniu lekarskim dotyczącym konieczności prowadzenia pojazdu w okularach czy soczewkach kontaktowych, a także zaświadczenie o tym, że nosimy aparat słuchowy. Przydadzą się również wygodne buty i strój, który nie krępuje ruchów i w którym czujemy się po prostu komfortowo. Oczywiście, z racji tego, że jest to egzamin, lepiej zrezygnować z wyciągniętych dresów, ale nie ma obowiązku zdawania egzaminu na prawo jazdy w garniturze czy garsonce i szpilkach. Wystarczy schludny strój w stylu casual.
Garść dobrych rad, jak zdawać „prawko jazdy”
Egzamin na prawo jazdy owiany jest wieloma miejskimi legendami. Zebraliśmy dla Was najważniejsze zalecenia i porady, które mogą pomóc Wam zdać i poczuć się pewnie tego dnia. Przygotowania zacznij jeszcze przed samym egzaminem – najlepiej na kursie. Dobrą praktyką jest częstsze zmienianie instruktora, by łatwiej było opanować stres prowadzenia samochodu przy zupełnie nieznanej osobie, ale także każdy z instruktorów ma swoje przyzwyczajenia i złote rady, których warto słuchać.
Jeśli umawiamy się na egzamin, warto wybrać porę dnia, w której najlepiej się nam jeździło. Może być to czas, kiedy ruch drogowy jest znacznie mniejszy niż w godzinach szczytu, czyli na przykład bardzo wcześnie rano, wieczorem albo w sobotę. Taka data pozwoli nam się poczuć pewniej za kierownicą. A na sam egzamin na prawo jazdy warto przyjść nieco wcześniej, by nieco ochłonąć i nie stresować się aż tak bardzo. Dla lepszego samopoczucia warto także zastosować techniki odstresowujące – zależnie od tego, co na nas działa. Może być to sport, może medytacja, może wyciszenie. Ważne, by złapać oddech i nie dać się stresowi, który zazwyczaj podczas egzaminu na prawo jazdy jest wyjątkowo duży. Nie warto także popisywać się przed egzaminatorem i nie dyskutować z nim za dużo, ponieważ na pewno nie wygramy takiej dyskusji, a może skończyć się nieprzyjemnie. Dopytuj egzaminatora, jeśli czegoś nie rozumiesz, a w przypadku, gdy nie wykonałeś jego polecenia, koniecznie powiedz mu, dlaczego tak się stało. W czasie jazdy bądź uważny i nie przejmuj się wszystkimi błędami, jakie popełniłeś – większość z nich zapewne jest tak drobna, że egzaminator może zrzucić je na karb stresu i nie przesądzą one o wyniku egzaminu. Wyciągaj też wnioski, by unikać niepoprawnej jazdy czy zachowań w przyszłości. Egzaminator to też człowiek i na pewno jest pozytywnie do Ciebie nastawiony, więc i Ty miej dobre nastawienie, a na pewno sobie poradzisz.
Na jakie manewry szczególnie uważać?
Jest także kilka ważnych manewrów, na które powinniśmy szczególnie uważać podczas egzaminu na prawo jazdy. Również nasze zachowania są oceniane przez egzaminatora, więc warto mieć na uwadze kilka prostych porad. O czym mówimy? Zacznijmy od jazdy po łuku. Zazwyczaj instruktorzy uczą nas, żeby w odpowiednim momencie skręcić kierownicą, aby się wpasować między słupkami. Metoda jest dobra, ale bardzo często na egzaminie tak skupiamy się na tym, by zobaczyć słupek w lusterku i szybko przekręcić kierownicą, że zapominamy o prawidłowym użyciu pedału gazu i hamowania. Niezwykle często kursantom mylą się te dwa pedały, a efekt jest łatwy do przewidzenia. Dlatego skup swoją uwagę również na tym, by właściwie dodawać gazu i w odpowiednim momencie zahamować. Dodatkowo na placu manewrowym warto szczególną uwagę zwracać na przygotowanie samochodu do jazdy. Bowiem wśród najczęściej popełnianych błędów przez zdających egzamin na prawo jazdy są jazda na światłach postojowych lub nie zwolnienie do końca hamulca ręcznego (kursanci zapominają o właściwym odczytaniu świecących się diod na desce rozdzielczej samochodu).
Jednak i na mieście zestresowani kursanci zapominają o kilku ważnych zasadach obowiązujących ich w ruchu drogowym, co może skutkować niezdaniem egzaminu na prawo jazdy. Wśród pomyłek czy uchybień podczas jazdy w ruchu drogowym jest między innymi zbyt powolne i opieszałe włączanie się do ruchu drogowego. A potem bardzo często zbyt wolna jazda, co utrudnia innym kierowcom normalną jazdę i kursanci stają się oni nawet zagrożeniem na drodze. Niestety, takie niewpasowywanie się w warunku ruchu drogowego może skutkować oblaniem testu. Na egzaminie na „prawko” oceniana jest również tak zwana ekologiczna jazda, która zasadniczo charakteryzuje doświadczonych kierowców. Jednak można wykazać się jej znajomością już podczas egzaminie w prosty sposób. Jak? Chodzi głównie o to, by hamować silnikiem podczas dojeżdżania do skrzyżowania czy miejsc zatrzymania zamiast gwałtowanego hamowania. Przyda się znajomość redukcji biegów, co w bardzo prosty sposób przećwiczymy jeszcze na kursie jazdy samochodem. A przy okazji skrzyżowań – na egzaminie należy przed nimi wyraźnie zwalniać, by pokazać, że wiemy o tym, iż tutaj należy zachować szczególną ostrożność. Nawet jeśli jest zielone światło, nie wjeżdżajmy na skrzyżowanie w pełnej prędkości. Zwalniamy też przed przejściem dla pieszych i przepuszczamy każdego, kto szykuje się do przekroczenia jezdni.
Nie należy się także bać podczas egzaminu na prawo jazdy omijania przeszkód, nawet jeśli trzeba podczas tego manewru wjechać na linię ciągłą. W przypadku, gdy nie ominiemy przeszkody, a będziemy na przykład jechać bardzo wolno za nią (wóź ciągnięty przez konia), to egzaminator może oblać nasz egzamin ze względu na zbyt wolną jazdę i brak umiejętności. Należy zwrócić uwagę również na to, aby podczas skręcania robić to po łuku, a nie bardzo ostro. Jest to znacznie bezpieczniejsze i pokazuje nasze umiejętności prowadzenia auta z najlepszej strony. To naprawdę nie jest trudne. Powodzenia!