Większość z nas na pewno zastanawiała się, dokąd tak naprawdę zmierza motoryzacja. Niewątpliwie jej przyszłości należy szukać w autach ekologicznych. Czy dzisiejsze rozwiązania dają nam chociaż przedsmak tego, jak będzie to wszystko wyglądać za pięć, dziesięć czy dwadzieścia lat?
Przyjazne naturze
XXI wiek zachwyca nas przede wszystkim wszechobecną globalizacją i postępem cywilizacyjnym. Nauka poszła tak bardzo do przodu, że ludzki umysł nie jest w stanie nadążyć nad tym, co powstaje. W tle nieustannie postępującej nauki, techniki i technologii przewija się ekologia. Z roku na rok wychodzą coraz to bardziej restrykcyjne normy dotyczące dbania o środowiska. Nacisk „z góry” zmusił producentów motoryzacyjnych do poszukiwania rozwiązań przyjaznych naturze – bez użycia paliw kopalnianych. Tak powstały samochody napędzane energią elektryczną. Oczywiście sam pomysł zrodził się już wiele lat temu. Dopiero niedawno inżynierom udało się pokonać wszystkie trudności z tym związane i do salonów trafiły pierwsze auta elektryczne. Niestety – modele te są znacznie niedopracowane. Perełką wśród „elektryków” jest Nissan Leaf. Auto kosztuje bagatela 126 tysięcy złotych. Jedno ładowanie Japończyka wystarcza na przejechanie prawie 200 km.
Znane Hybrydy
Auta elektryczne, których czas ładowania z gniazdka sięga blisko 10 godzin zostały wzbogacone o silnik spalinowy. Hybrydy dostępne są w trzech wersjach. Pierwsza z napędem szeregowym (diesel lub benzyna generują prąd na potrzeby zasilania elektrycznego) na przykład. Opel Ampera. Kolejna z napędem równoległym (silnik spalinowy oraz silnik elektryczny tworzą siłę napędową auta, a dodatkowo agregat elektryczny odpowiada za generowanie prądu w czasie hamowania) na przykład. Peugeot 3008 HYbrid4. Ostatnia posiada napęd mieszany, szeregowo-równoległy (moc pochodzi z obydwu silników, motor spalinowy połączony jest z generatorem prądu i ładuje baterie w czasie jazdy) na przykład. Toyota Prius III.
Technologia Plug-in
Klasyczne napędy hybrydowe odchodzą w zapomnienie. Obecnie na czoło wysuwa się technologia plug-in. Umożliwia ona ładowanie baterii w aucie podłączając się do gniazdka elektrycznego podczas dłuższego postoju na przykład. na parkingu w trakcie pracy czy w przy domowym garażu. Perełki w tej dziedzinie po półtoragodzinnym ładowaniu mogą pokonać na samej sile prądu prawie trzydzieści kilometrów. Ekologiczne Volvo V60 na samych bateriach jest w stanie przejechać sześćdziesiąt kilometrów. Niestety, skandynawskie maleństwo kosztuje blisko trzysta tysięcy złotych.
Auta wodorowe
Chociaż napędy elektryczne i hybrydowe jeszcze się w pełni nie rozwinęły, producenci myślą już nad kolejnymi, równie ekologicznymi rozwiązaniami. Szereg naukowców pracuje nad udoskonaleniem aut napędzanych za pomocą ogniw paliwowych. Pokład samochodu wyposażony został w mini elektrownię. Reakcja utleniania wodoru wytworzy energię, zaś produktem ubocznym będzie bezpieczna dla środowiska woda. Technologia ogniw paliwowych już od przynajmniej dwóch lat widoczna jest na światowym rynku. Pod koniec 2014 dość głośno było o Mirai. Firma dostała tyle zamówień na swoją wodną gwiazdę, że musiała zwiększyć poziom produkcji. Tego typu rozwiązania oferuje nam także Honda – FCX Clarity. Można powiedzieć, że auta wodorowe to na razie prototypy. Jeszcze przez kilka lat nie zobaczymy ich na ulicach naszego kraju.
Jaki to wydatek?
Technologia ogniw paliwowych nieustannie podlega udoskonalaniu zaś coraz bardziej powszechne, również w Polsce, stają się hybrydy. W gruncie rzeczy ceny samochodów hybrydowych nie odbiegają od normy (mowa oczywiście o autach z salonu). Jednym z tańszych modeli jest Toyota Yaris, którą kupimy już za sześćdziesiąt tysięcy złotych, nieco droższa jest Honda Jazz i Toyota Auris – około siedemdziesięciu tysięcy złotych. Samochody z górnej półki to wspomniane już Volvo V60 – prawie trzysta tysięcy, a także Mercedes klasy C wart około dwustu trzydziestu tysięcy złotych oraz Mitsubishi Outlander – około stu dziewięćdziesięciu tysięcy złotych.
Przyszłość motoryzacji nie jest zatem do końca znana. Czy prąd zostanie wyparty przez hybrydy, zaś te przez wodór?