Polscy kierowcy rajdowi odnosili w historii wyścigów samochodowych niemałe sukcesy. Zaistnieli już przed II wojną światową, później pojawili się kolejni, zdolni zawodnicy, którzy udowodnili, że Polacy potrafią ścigać się na najwyższym, światowym poziomie. Przyjrzyjmy się tym, którzy zapisali się złotymi zgłoskami na kartach historii polskich sportów motorowych.
Pierwsze sukcesy Polaków
Trzeba przyznać, że doczekaliśmy się wielu sław, które przyczyniły się do tego, że Polacy zaczęli być rozpoznawani i szanowani w świecie sportów motorowych. Swoją cegiełkę do osiągnięcia tego celu dołożył na pewno Andrzej Koper – wielokrotny rajdowy mistrz Polski. Zawodnik ten nierzadko znajdował się w czołówce klasyfikacji generalnej najważniejszych wyścigów rajdowych w Polsce. Aż czterokrotnie zdobył tytuł Rajdowego Mistrza Polski.
Największe sukcesy osiągał w latach 80. XX wieku. W tym czasie związany był z Renault. Podczas startów w Mistrzostwach Europy reprezentował z kolei firmę Subaru, której samochody zaczął sprzedawać jako diler. Zapisał się w historii jako pierwszy Polak, który dojechał do mety rajdu Paryż–Dakar. Dokonał tego w 2008 roku, siedząc za kierownicą Land Rovera Defendera.
Na naszą uwagę zasługuje także Marian Bublewicz. Ten „kierowca kultowy”, jak był nazywany przez wielu fanów, zdobył kilka ważnych tytułów. W 1992 roku został Wicemistrzem Europy. Siedmiokrotnie był też Mistrzem Polski. Ostatni raz stanął na najwyższym miejscu podium w tym samym roku, gdy stał się drugim w Europie najlepszym kierowcą rajdowym. Był twórcą Marlboro Rally Team Poland – pierwszego w Polsce profesjonalnego teamu rajdowego. Znalazł się także wśród 31 najlepszych kierowców świata, który to ranking opublikowała Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA).
Do najbardziej utytułowanych polskich kierowców zalicza się także Janusz Kulig. Rajdowiec ten nie raz potwierdzał, że polscy kierowcy potrafią osiągać duże sukcesy. Trzykrotny mistrz Polski w rajdach samochodowych, wicemistrz Europy i mistrz Europy centralnej – to tylko niektóre z jego sukcesów, które budowały przez lata potęgę Polski jako kraju, z którego wywodzą się najlepsi zawodnicy w kategorii sportów motorowych.
Polacy na podium Rajdu Dakar
Nie ma chyba trudniejszego i bardziej wymagającego rajdu niż ten, który odbywa się na afrykańskiej pustyni. Trzeba jednak pamiętać, że nawet tam Polacy zdobyli już pierwsze sukcesy. Szlak przetarł, wspomniany wcześniej, Andrzej Koper. Jego śladami poszli także inni. Najbardziej utytułowanym spośród nich jest Rafał Sonik, najlepszy zawodnik w klasyfikacji generalnej quadów w 2015 roku. W wyścigu startuje od 2009 roku i nieustannie plasuje się na miejscach w pierwszej dziesiątce zawodników w swojej kategorii. Aż czterokrotnie stawał na podium.
Doskonałą formę w opisywanym rajdzie prezentował także Krzysztof Hołowczyc. Startował w wyścigu aż dziesięciokrotnie, a najwyższą lokatą w tym czasie było trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego świetną formę potwierdziło także pojawianie się w pierwszej dziesiątce najlepszych kierowców tego morderczego wyścigu.
Sukcesy Polaków w WRC i nie tylko
Jednym z największych sukcesów Polaków w rajdach samochodowych było zdobycie tytułu Wicemistrza Świata JWRC przez Michała Kościuszkę. Miało to miejsce w 2009 roku, kiedy jego pilotem był Maciej Szczepaniak. Zespół dokonał tego po wygranej w rajdach Portugalii i Argentyny, które miały dla niego największe znaczenie. W klasyfikacji bardziej doświadczonych kierowców znaleźli się także inni Polacy.
Należy tu wymienić Macieja Stawkowiaka, który jako pierwszy w historii zapunktował w wyścigach. Potem tego samego dokonali Krzysztof Hołowczyc za kierownicą Forda Focusa WRC i Robert Kubica. Ten ostatni może pochwalić się najlepszym wynikiem wśród Polaków startujących w WRC. Zajął 5 miejsce w Rajdzie Niemiec w 2013 roku. Rok później punktował, jako pierwszy Polak w historii, na dwóch pierwszych odcinkach Rajdu Monte Carlo. Tym wyczynem wprawił zresztą w osłupienie wszystkich kibiców śledzących te zmagania.
Polacy, jak widać, bardzo dobrze radzą sobie w rajdach samochodowych. Nie straszna im żadna trasa ani najbardziej utytułowani przeciwnicy. Możemy być dumni z tego, że mamy tak dobrych kierowców biorących udział w najważniejszych wyścigach na świecie.