Rozładowanie akumulatora to jedna z najbardziej bolesnych awarii w naszym samochodzie. Aby jej uniknąć, warto zapoznać się z zasadami jego eksploatacji. Pomyślmy również o prostowniku, który nie raz może uratować nasze plany.
Ładuj kiedy nie jeździsz
Akumulatory mają to do siebie, że dają o sobie znać, dopiero gdy są bliskie rozładowania. Dobrze eksploatowany akumulator powinien służyć nam przez kilka lat. Jak więc możemy wydłużyć jego żywotność? Przede wszystkim zależy to od tego, jak dużo jeździmy samochodem. Jeśli najczęściej użytkujemy go na krótkich trasach i w dodatku stosunkowo rzadko, powinniśmy regularnie doładowywać naszą baterię. Alternator bowiem na krótkich odcinkach nie będzie w stanie w pełni naładować akumulatora. W czasie postoju bateria także się rozładowuje. Zaniedbanie wynikające z nienaładowania akumulatora może doprowadzić do zasiarczenia jego płyt, co przyspiesza jego starzenie. Nie powinniśmy także czekać do momentu głębokiego rozładowania baterii. Całkowite wyczerpanie może bowiem być nieodwracalne w skutkach. Dlatego jeśli nie jeździmy dużo samochodem, powinniśmy kupić prostownik z funkcją podtrzymania. Dokładnie ten rodzaj tekstu opiszemy w dalszej części tekstu.
Dbaj o czystość
Ważną kwestią jest także utrzymywanie czystości naszego akumulatora. Warstwa brudu na jego obudowie może przyczynić się do powstania prądów pełzających, które przyspieszą rozładowanie baterii. Czyszczeniu powinny także podlegać klemy i zaciski. Za każdym razem warto je także dokręcić. Zaśniedziałe klemy mogą bowiem spowalniać jego ładowanie, co przekłada się na problemy z uruchomieniem silnika. Sprawdzajmy także, czy bateria jest prawidłowo zamontowana w aucie. Nie zapominajmy też o weryfikacji stanu alternatora, który dostarcza prąd do akumulatora. Jeśli będzie go za dużo, bądź za mało, nasza bateria ulegnie uszkodzeniu.
Prostownik do akumulatorów – jaki wybrać?
Kiedy więc należy go podładować? Specjaliści wskazują, że powinno to nastąpić, gdy napięcie spadnie poniżej 12,5V. Warto więc zaopatrzyć się w porządny prostownik do akumulatorów. Najlepsze będą właśnie te, które nie tylko naładują twoją baterie, ale również zbadają stan jego naładowania, sprawność czy wykryją ewentualne usterki. Przydatną opcją jest także możliwość rozruchu. Funkcje te oferują prostowniki do akumulatorów mikroprocesorowe. Tego typu urządzenia są także o wiele bardziej bezpieczne dla naszego auta. Dzięki pracy buforowej prostownik monitoruje napięcie w akumulatorze i włącza się, gdy nastąpi jego spadek. W ten sposób nasze auto zawsze będzie gotowe do jazdy i unikniemy niespodziewanych awarii. Na co powinniśmy zwrócić uwagę wybierając prostownik? Przede wszystkim na wartość skutecznego prądu ładowania. Powinna ona wynosić co najmniej 1/10 pojemności naszego akumulatora. Od tego wskaźnika zależy bowiem skuteczność ładowania. Jeśli prowadzimy serwis, możemy zastanowić się nad urządzeniem, które ładuje akumulatory o różnych pojemnościach. Taki prostownik możesz sprawdzić tutaj. Oprócz możliwości ładowania baterii 12 i 24 V, posiada on także wspomnianą wcześniej funkcję rozruchu. Rozruch 570A uruchomi nie tylko auta z silnikiem benzynowym, ale również te napędzane olejem napędowym.